Dzisiejszy post nie będzie organizacyjny tylko humorystyczny. Matematyka i szkoła może być zabawna jak kabaret, komedia, o ile zostanie dobrze zaprezentowana. Nic tak bardzo nie śmieszy jak podstawowy brak wiedzy naszej koleżanki/kolegi.
Z czego można się pośmiać?
- Memy - obrazki z krótkim podpisem (opisem).
- Filmy - wywiady, wpadki, celowo zaprojektowane wykłady.
- Dygresje, zagadki.
1. Dodawanie pisemne być trudna sztuka.
Wyobraźcie sobie sytuację - dostajecie od dziadka 248 zł a 208 zł od babci i w portfelu macie 4416 zł... MAGIA <3
2. Sprawdzian nie zawsze składa się z jednej strony...
Będąc uczniem nigdy nie zdarzyło mi się tak na matematyce. Na historii jednak tak! :)
Zadowolony z siebie jak nigdy, że pytania poszły mi bardzo dobrze, rozwiązałem pierwszą stronę. Patrzę wokoło - wszyscy coś piszą, myślą... Przez chwilę sądziłem, że to niemożliwe, nikt jeszcze nie napisał!? Dopiero jak nauczycielka powiedziała: "Moim Kochani, oddajemy sprawdziany za 5 min, pamiętajcie, aby na drugiej stronie w ostatnim pytaniu podać co najmniej 4 argumenty".
Patrząc na druga stronę i ilość zadań która mi została do wykonania w 5 minut, miałem DOKŁADNIE TAKĄ MINĘ jak ten stwór...
3. Ostatnia ławka w Twojej klasie rządzi się swoimi prawami.
W mojej klasie i klasach moich kolegów w ostatniej ławce siedzieli uczniowie, którzy nie zawsze słuchali poleceń nauczyciela.
N: "Ostatnia ławka, proszę o ciszę!"
U: *dalej rozmawiają*
N: "Jak nie będzie ciszy tam z tyłu, wszyscy jutro piszą kartkówkę!"
U: "Dobrze już, dobrze".
I tak to często nie pomagało! W klasach nie można również jeść, ostatnie ławki zazwyczaj ten przepis obchodziły. Oczywiście powyższy obrazek może jest wyolbrzymiony (nigdy nie widziałem grilla na lekcji), ale kanapki, drożdżówki, batony - standard.
4. Nie każdy nauczyciel pracuje z powołania.
Nauczyciel z wieloletnim stażem niekoniecznie musi być lepszy od młodego studenta/studentki. Liczy się wiedza, chęć niesienia pomoc, komunikatywność, pasja w swojej pracy i wiele innych czynników.
Jest to fragment gazety, w którym pani Ewa pochwaliła się, że kompletnie nie poradziła sobie z uczniami (pracując wspólnie) z chemią. Rozumiem, to jeden z trudniejszych przedmiotów, ALE ŻEBY SIĘ TYM CHWALIĆ!? :)
5. Zagadka matematyczna - "Kiedy miałem 5 lat..."
Oto zagadka, zachęcam do udzielenia odpowiedzi przed obejrzeniem filmiku:
"Kiedy miałem 5 lat, moja siostra miała 3 lata. Teraz mam 50 lat - ile lat ma moja siostra?"
Zobaczcie, co odpowiedziała osoba w filmie... OCZYWIŚCIE NIE JEST TO POPRAWNA ODPOWIEDŹ :)
Nasuwa się zatem pytanie - jaka odpowiedź jest poprawna? Wyślijcie rozwiązanie na Facebooku, pierwsza osoba, która udzieli poprawnej odpowiedzi otrzyma zwolnienie z zadań domowych na tydzień.
To wszystko, co przygotowałem dla Was dzisiaj, pozdrawiam!